Parę dni temu przy lekturze jakiejś książki dowiedziałem się o Anselmie Kieferze, Niemcu rocznik chyba 45, który tworzy rzeźby z ołowiu. Jego Jason w gruncie rzeczy jest podobny do tej betonowej rzeźby księdza. Ołów w dodatku jest cięższy od betonu i ma jeszcze jedną właściwość - podlega odkształceniu plastycznemu, deformuje się pod wpływem własnego ciężaru. Rzeźby Kiefera zmieniają się z upływem czasu.
Czy wypada mi liczyć na to, że z upływem czasu idea "zdradzonych o świcie" jak ołowiany Jason Kiefera będzie się odkształcać, wyginać, a w końcu będzie już tylko karykaturą?
Anselm Kiefer, Jason, źródło: http://www.flickr.com/photos/hanneorla/ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz